Santorini – moje podróże, malowanie obrazów i o przyciąganiu marzeń
18 stycznia, 2023Każdy artysta odnajduje natchnienie w różnych sytuacjach, czasem sztuka bywa wypadkową silnych przeżyć lub ciągu zdarzeń. Moje wybrane obrazy są mocno związane z podróżami.
Bywa, że są służbowe, a zdarza się, że sama prowokuję sytuacje sprzyjające ich powstaniu.
Dwa słowa o Santorini
Tym razem odwiedziłam Grecję i słynną wulkaniczną wyspę Santorini. Wszystko, co tutaj było inne, magiczne i często zapierające dech w piersiach.
Urok białych budynków zawieszonych na pięknych kilkumetrowych klifach. Zderzenie bieli domów, niebieskich kopuł, dzwonnic, zaplątanych uliczek z ogromem ultramaryny nieba, to oddech dla oczu. To z pewnością jedno z najbardziej malowniczych miejsc w całej Europie.
Zastałam tutaj różne odcienie i barwy: błękit królewski, lapis lazuli, lazurowy kobalt, ultramaryna i do tego cudownie operujące słońce. Dla mnie jako artystki, to wyzwanie i zarazem wspaniałe uczucie, móc przelać te emocje na płótno. Udało mi się nieco zdjąć z nieba i architektury wszystkiego po trochu.


Oia, bo tam finalnie mieszkałam, to miasteczko odwiedzane w sierpniu bardzo intensywnie przez turystów. Z tego powodu najlepiej malowało mi się rankiem. Drugi powód to słońce. Kiedy jeszcze nie paliło tak mocno, a jednak już wydobywało paletę barw okolicy, rewelacyjnie mi się malowało pejzaż morski połączony z pejzażem miejskim.
Piękne miejsce na odpoczynek, już same kolory. Duża ilość niebieskiego i ciepłej, otulonej w słońcu bieli, działają na nasz organizm odprężająco podobnie jak takie obrazy z wakacji uwiecznione na płótnie.
O moich wyjazdach, obrazie i sztuce ogólnie
Moje malarskie podróże wiążą się także z malowaniem obrazów na zamówienie dla hoteli, czy luksusowych apartamentów całej Europie oraz na inne indywidualne prośby.
Malowanie obrazów na zamówienie jest częścią mojej pracy i uwielbiam takie wyzwania, niezależnie czy są w Polsce czy kraju na drugim końcu Europy.
Hotele, apartamenty, gdzie wnętrza są okraszone obrazami ręcznie malowanymi na zamówienie, są to miejsca pełne fantazji, klasy i elegancji. Właśnie dzięki inwestycji właścicieli w piękny pejzaż, czy innemu obrazowi ręcznie malowanemu na zamówienie wiele się zmienia. Bywa, że na ścianie wiszą obrazy różnych twórców, gdzie całość tworzy określony klimat. Autorzy aranżacji takich wnętrz podkreślają w ten sposób urok miejsca, a czasem i cel, jaki chcę osiągnąć. Nie dają o sobie zapomnieć odwiedzającym, którzy lubią często wracać do pokojów o stałym numerze nie tylko w okresie wakacji. Powstało o tym dużo książek w tym bardzo znana i mocna związana z tematyką mojego wpisu powieść Janusza Leona Wiśniewskiego „Grand”. Jest też klasyk „Spóźnieni kochankowie” Williama Whartona i Paryż. Nieco powiązana z wyjazdem i sztuką „Twarz Grety di Biase” Magdaleny Knedler – tutaj mamy motyw sztuki i wyprawę do Włoch, czyli nieco luźniejsze powiązanie (podobnie jak w przypadku paryskiej historii).
To takie pierwsze skojarzenia, ale opisy barwnych miejsc mocno związane z hotelarstwem i podróżami przewijają się dość często w literaturze. Nie brakuje tam opisów obrazów i wnętrz. To nie przypadek. W literaturze napotykamy także często pejzaże wiejskie, pejzaże górskie i wiele form zapamiętanych na płótnie.
Jak wspominałam, łączę jedno i drugie, czyli zlecenia, z podróżami i powstaniem sztuki, bo jak można nie wykorzystać okazji, które stwarza mi moja codzienność, praca i wyjazdy.
Bywa, że znajduję jakiś punkt na mapie i po jakimś czasie docieram w to miejsce z moim sztalugami i pędzlami, bo mam w sobie przekonanie, że fascynacja nim jest uzasadniona.
Tworzę i cieszę się tym, że ktoś wkrótce będzie cieszył się ze mną.
Nie ma nic piękniejszego niż odczuwać na żywo wszystkimi zmysłami przyrodę, architekturę i w tym wszystkim móc tworzyć dla was, jako artysta. W ten sposób maluję z własnej inicjatywy, lecz dostaję też otwarte propozycje zleceń na bliższym lub dalszym wyjeździe.

Jedno z takich dzieł może stać się Twoją własnością. Posiada tytuł „Santorini 2022” i jeżeli chcesz wprowadzić do Twojego wnętrza trochę greckiego słońca, zapraszam do rozmowy.
Mając taki obraz na ścianie, możesz nie tylko dobrze się czuć, ale także przyciągać spełniające się marzenia. Jestem o tym przekonana :).
A co sądzisz, aby taki obraz wręczyć komuś wyjątkowemu na prezent. Komuś, kto kocha greckie klimaty, albo jeszcze tam nie był? Marzy o takiej wyprawie. Może to fajny pomysł przyda się w ramach poszukiwań czegoś niezwykłego. A może sam chciałbyś przenieść do swojego domu wakacyjne obrazy, czyli greckie marzenia?
Ten obraz jest, to nie tylko dzieło sztuki, to także motywacja do podróży, otwarcie się na nie. Możliwość podarowaniu sobie lub bliskim przyjemności w ulubionym wnętrzu: w domu, w pracy.
Możesz także zapytać o reprodukcje obrazów na zamówienie, obrazy na zamówienie ze zdjęcia i inne opcje, które chętnie poznam.
Zapraszam do odwiedzenia innych propozycji obrazów ręcznie malowanych na sprzedaż, które są obecnie dostępne tutaj.